Artykuł o tłumaczu rumuńskiego
Bycie zawodowym tłumaczem to niełatwe zajęcie, które żąda ciągłego poszerzania własnej wiedzy. Ta robota okazuje się jeszcze trudniejsza, gdy zajmujemy się przekładem mało znanego języka. Przykładem może być tłumacz języka rumuńskiego, jakich na polskim rynku jest rzeczywiście mało. Oznacza to, iż mają więcej pracy i mogą więcej zarabiać. Problemy pojawiają się, gdy tłumacz musi poszerzyć swoją wiedzę, a na rynku wydawniczym brakuje pozycji książkowych, z jakich mógłby sięgnąć. Chodzi tu przede wszystkim o poznawanie coraz to nowszych słów, gwar, a nawet slangów. Albowiem zakres pracy tłumacza jest tak szeroki, iż nie da się określić dziedzin, w jakich przyjdzie nam pracować. Niektóre przekłady mogą dotyczyć przyrody, kolejne zaś mogą poruszać specjalistyczne tematy.
Wobec tego dobry tłumacz rumuński winien charakteryzować się znaczną wiedzą na temat swojego języka. Jego zadaniem powinno być zarówno zapoznawanie się z najnowszymi pozycjami książkowymi, które są wydawane właśnie w języku rumuńskim. Do poszerzenia zasobu słów wykorzystuje się też różnego rodzaju czasopisma. Dziennikarze są przecież na ogół autorami neologizmów, bez znajomości jakich robota tłumacza nie może być dobrze wykonywana. Pomocne są również wszelakie konferencje naukowe, które organizowane są z inicjatywy różnych fundacji i organizacji międzynarodowych. Za rozwój tłumaczy w pewnym sensie odpowiada zarówno Komisja Europejska, w której to biurach pracują najlepsi z najlepszych translatorów w Europie.