Polska lubi In-Grid
Artystka ta pochodzi z Włoch, choć jej pseudonim i repertuar przywodzi na myśl Francję. Nie bez powodu, bowiem piosenki śpiewa normalnie po francusku, ale brzmienie przebojów przy akompaniamencie akordeonu jest typowo francuskiego pochodzenia. In-Grid podkreślała niejednokrotnie, że lubi koncertować w Polsce. Kocha polską otwartą publiczność i cieszy się na jej gesty uznania. Najwięcej rozgłosu piosenkarka uzyskała dzięki jej pierwszemu singlowi „ Tu es Foutu”, który ukazał się w 2002 roku. Kolejne „In- Tango” oraz „Shock” promowały album Rendez-Vous, który został wydany w 2003 roku.
Piosenkarka dorastała na podłożu artystycznym. Sam pseudonim zawdzięcza aktorce Ingrid Bergman. Zawsze kochała kino. Będąc dzieckiem rodzice systematycznie zabierali ją do kina. To właśnie dzięki niemu dzisiaj włoska piosenkarka ma takie a nie inne doświadczenie, które pomaga jej tworzyć muzykę dla niej osobiście najważniejszą. Dla Polski In-Grid koncert gra w wielu przypadkach, bowiem jak już była o tym mowa, dzieli się pozytywnymi emocjami z polską publicznością, jaka jest szczera. Piosenkarka niezwykle ceni tę cechę wśród własnej publiczności. Styl śpiewania wypracowała sobie sama. Wzorem była dla niej jej wyobraźnia, jaką wspierało mocno w okresie, gdy była dzieckiem aktorstwo i malarstwo. Wokalistka wybrała śpiew, by dać upust swoim emocjom. Dziś ma sporą rzeszę kochających i mocno wspierających ją fanów. Francuski styl najbardziej jej odpowiada, a co za tym idzie, odpowiada również zwolennikom jej twórczości muzycznej.